Moje pierwsze w życiu autorskie placuszki śniadaniowe, namieszałam co miałam i wyszły BOSKIE!
Jednocześnie miękkie i chrupiące. Polecam spróbować choć raz w oryginale, a potem szaleć z własną fantazją i...zawartością szafek quchennych ;)
Placki amarantusowe na bogato (12 sztuk)
3/4 szklanki mąki z amarantusa (można kupić TUTAJ, czyli w Eko-Markecie)
1/4 szklanki mąki ryżowej (u mnie zmielony ryż)
3 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
2 łyżki sezamu (u mnie Biofuturo)
łyżka maku
łyżka wiórek kokosowych (u mnie z firmy Marsyl)
mała łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
3/4 szklanki mleka (lub mleka sojowego)
łyżka miodu
+ łyżka miodu do polania już gotowych placków (opcjonalnie)
Wszystkie składniki wymieszać łyżką lub mikserem w misce, odstawić na 15 minut. Nakładać ciasto łyżką i smażyć na dobrze rozgrzanej patelni (u mnie posmarowana oliwą przed pierwszym smażeniem, potem obyło się bez). Podawać polane płynnym miodem.
... chyba byłyby jeszcze lepsze z tą pastą daktylową, co? :) pysznie wyglądają jak zawsze i co? i BEZ CUKRU :D
OdpowiedzUsuńPasta już dawno zjedzona a obecnie mam deficyt daktyli :) z miodem smaczuśne, a miód od sąsiedzkich pszczół ;)
UsuńJak to z pastą daktylową i bez cukru? Przecież daktyle to prawie czysty cukier.
Usuńjakie fajne kropeczkowe
OdpowiedzUsuńO tak! Uwielbiam strzelający mak w placuszkach :)
UsuńWyglądają smakowicie!
OdpowiedzUsuńAle zgłodniałam! Super wyglądają:)
OdpowiedzUsuńPyszne placki! Uwielbiam amarantusowe. Koniecznie trzeba będzie je zrobić. :)
OdpowiedzUsuńo jaaa! wygląda genialnie - prawie użarłam monitor ;)
OdpowiedzUsuńświetne grubaski Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńekstra! kupiłam amarantus, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńtylko pamietajcie nie wolno do plackow dawac samej maki z amarantusa bo,.....nie wyjdzie maka z amarantusa tylko jako dodatek z inna mąka ,
OdpowiedzUsuń