Strony

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Cukinia nadziewana kaszą

Sezon w pełni, dorodne cukinie uśmiechają się do nas ze sklepowych półek, a szczęśliwcy znajdują dorodne sztuki w ogrodzie. Dostałam właśnie takie domowe cukinie, bez nawozów i chemii - bardzo smaczne! Wydrążenie cukinii nie jest skomplikowane, wystarczy odciąć końce i pomału nożem wykrawać środek, nóż delikatnie wbijać w miąższ i obracać go zgodnie z ruchem wskazówek zegara. W ten sposób pozbędziemy się środka i zrobimy miejsce na farsz.

Składniki na 2 cukinie (porcja obiadowa dla 2 osób)

2 cukinie
100-150 g kaszy jęczmiennej (np. perłowa Kupiec)
duża cebula
przyprawy
odrobina oleju do smażenia cebuli

makaron (np. kokardki)
puszka pomidorów krojonych

duża cebula
przyprawy


ewentualnie żółty ser do zapiekania (u nas tym razem obyło się bez sera...)

Wydrążone cukinie natrzeć od środka przyprawami, odstawić. Cebulę zeszklić, gdy będzie już lekko przysmażona wrzucić na patelnię kaszę jęczmienną całość chwilę podprażyć i zalać wrzątkiem, aby zakryć powierzchnię kaszy i cebuli, gotować aż kasza zmięknie. Przyprawić do smaku. W osobnym garnku ugotować makaron. Cukinię nadziać farszem - kaszą z cebulą. Na patelni zeszklić drugą cebulę, dodać pomidory i dobrze doprawić. W naczyniu żaroodpornym wysmarowanym olejem wyłożyć dno sosem pomidorowym, ugotowanym makaronem, a na to położyć wypełnioną kaszą cukinię. Jeśli zostanie Wam farszu można go wymieszać z sosem, żeby się nie zmarnowało. Zapiekać całość około 20-25 minut w temp. 180 stopni. Cukinię można obsypać startym serem. 

Inspiracja z bloga Z pamiętnika dietetyka - dziękuję.



3 komentarze:

  1. Tak tu przepięknie u Ciebie jak dawniej, ale chyba jeszcze lepiej. Coś się jeszcze poprawiło, chociaż myślałam, że lepiej być nie może! Aparat pewnie lepszy, lub kurs zrobiłaś jakiś? Bo zdjęcia jeszcze głębsze i z większym wyrazem :) super potrawa i mam nadzieję wpadac znowu codziennie, jak kiedys :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aparat ten sam, kursu nie zrobiłam - chyba po prostu bardziej się staram :) Dziękuję za miłe słowa i fajnie, że już jesteś!

      Usuń
  2. Świetnie alternatywa dla mięsnej wersji. Jak będę robić ją powtórnie dla moich mięsożerców, to sobie zafunduje Twoją wersję :)

    OdpowiedzUsuń