Na termometrze 31 stopni. Ostatnie o czym marzę to gotowanie, ale zjeść coś pożywnego trzeba, bo potem wieczorem włączy się głodzilla.
Opróżniam zapasy lodówkowe i dzięki temu powstała owa sałatka. Proporcje dla 2-3 osób.
- pół papryki (np. czerwonej)
- szczypiorek
- sałata (np. rukola)
- 3 pomidory
-pół puszki kukurydzy
- 3 jaja
- 3 jaja
- oliwa
- sól i pieprz
Ziemniaki umyć, oskrobać ze skórki (u mnie bardzo niedokładnie, bo lubię młodą skórkę w ziemniakach), ugotować w osolonej wodzie.
Paprykę pokroić, pomidory również, sałatę opłukać i w razie konieczności porwać na małe kawałeczki. Dodać szczypior i zawartość puszki. Jajka ugotowane na twardo pokroić w plastry.
Ugotowane ziemniaki przekroić na pół i pokroić na spore kawałki.
Układać w misce warstwami, całość skropić oliwą.
Cudowna.. Taka kolorowa ;D
OdpowiedzUsuń