Strony

wtorek, 21 sierpnia 2012

Placki ryżowe z mąką quinoa

Tak bardzo posmakowały mi ostatnio robione placki ryżowe (<-klik), że stworzyłam na II śniadanie podobną wersję, jednak wykorzystałam do nich "resztki" lodówkowe, a do połowy masy dodałam kakao przez co placki są dwukolorowe.

Składniki na 12 placków

szklanka ugotowanego ryżu (może być lekko posolony)
2 jajka
3/4 szklanki mąki quinoa (oczywiście może być każda inna ale poczytajcie o właściwościach quinoa - warto jej używać, a kupić można TUTAJ)
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki jogurtu naturalnego
50 ml mleka skondensowanego light niesłodzonego
kilka tabletek stevii (rozgniecionych) lub cukier/miód/melasa

+ łyżeczka kakao 

Ugotowany u ostudzony ryż mieszamy z pozostałymi składnikami. Smażymy na patelni bez tłuszczu, najlepiej pod przykryciem na średnim ogniu po ok. 3-4 minuty z każdej strony.
Do ciasta można dodać kakao wtedy otrzymamy kilka placków w kolorze brązowym.
Zjadłam z dżemem malinowym.

Słów kilka o QUINOA

"Quinoa na tle innych warzyw wyróżnia się bardzo wysoką zawartością wartościowego białka. Nie zawiera przy tym glutenu, nadaje się więc dla osób z celiakią i będących na diecie bezglutenowej. Białko zawarte w komosie to tak zwane białko kompletne, czyli zawierające wszystkie niezbędne aminokwasy, które nie są syntetyzowane w organizmie ludzkim i muszą być dostarczane wraz z pożywieniem. Szczególnie istotna w quinoa jest obecność dużych ilości lizyny, aminokwasu ważnego dla wzrostu i odnowy tkanek.
Oprócz białka, quinoa zawiera szereg innych, cennych dla zdrowia składników odżywczych. Jest bogatym źródłem manganu, magnezu, wapnia, żelaza, miedzi i fosforu, dlatego jej spożycie jest zalecane osobom z migrenowymi bólami głowy, cukrzycą i miażdżycą.
Nasiona komosy zawierają więcej tłuszczu niż ziarna zbóż, jednak tłuszcz ten stanowią głównie wartościowe, nienasycone kwasy tłuszczowe, między innymi te z grupy omega-3, występujące przede wszystkim w rybach. Na tle zbóż quinoa wyróżnia się również wysoką zawartością witaminy E."*

* http://ulicaekologiczna.pl/zdrowe-jedzenie-odzywianie/orzechowa-quinoa-ze-szpinakiem-jajkiem-w-koszulce-i-marynowana-marchewka/

Produkty z quinoa dostępne są także tutaj:

13 komentarzy:

  1. Połknęłabym w całości ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. super pomysł! Od jakiegoś czasu planuje zrobic jakieś placuszki z mąki z quinoa,albo jaglanej czy ryżowej w przekonaniu,że to lepszy wybór nawet od pełnoziarnistych mąk pszennych,orkiszowych,żytnich itd. Zastanawia mnie jednak czy takie mielenie nie pozbawia ziaren ich cudownych właściwości? Jaki Pani myśli, Pani Karolino?
    Pozdrawiam serdecznie i gratuluję tylu wspaniałych przepisów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ten zwrot "PANI" to dla jaj ;p
      Myślę, że mielenie nie powoduje jakichś znaczących ubytków minerałów i właściwości ale już spieszę z pytaniem do mojej ulubionej dietetyczki http://justtryeat.blogspot.com i dam konkretną odpowiedź niebawem ;)

      Usuń
    2. A taki dziwny nawyk;)
      Będę wdzięczna za odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam!
      A przepis na pewno wypróbuję:)

      Usuń
    3. Obróbka cieplna i mechaniczna
      Niestety jak w życiu, na talerzu tez nie wszystko jest jasne i przejrzyste. Kupujemy płatki owsiane z myślą o ich cennych właściwościach i gotujemy je na wysokim ogniu, potem czekamy aż jeszcze namokną i trzymamy w miseczce cały dzień aby podgrzać je rano i zjeść jeszcze ciepłe... kto z Was tak robi? Wtedy są podobno najsmaczniejsze.. :)
      Wysoka temperatura i woda podwyższają indeks glikemiczny produktow zawieracjących węglowodany złożone. Część z nich zwyczajnie zaczyna nam się rozpadać jeszcze przed zjedzeniem. To one właśnie powinny zacząć ulegać rozpadowi w naszym "brzuchu" i dawać powolne uwalnianie się energii. Jeżeli zrobią to już na talerzu, co zostaje dla nas?
      Nie wpadajmy jednak w skrajności. Gotujmy makaron krótko, kaszę przelewajmy zimną wodą i skróćmy też jej czas gotowania. Płatki owsiane zalewajmy wodą a nie gotujmy i wszystko będzie dobrze! Błonnik zawarty w tych produktach nie zaszkodzi nam, a przecież nie będziemy spożywać wszystkiego na surowo.

      Jeżeli chodzi o mielenie, gniecenie i kruszenie- jest podobnie. Węglowodany złożone łatwiej po takiej obróbce chłoną wodę. Dlatego stworzono wszystko błyskawiczne, kasze, ryże, płatki- są już po tej obróbce. Producenci ułatwiają nam zadanie gotowania, nie myśląc jednak o zdrowiu.
      Kupujmy kasze gryczane, jaglane i sami je mielmy lub gniećmy jeżeli to konieczne jak najmniej. Zawsze będziemy to robić mniej drastycznie i ze świadomością.

      Więcej tutaj: http://justtryeat.blogspot.com/2012/08/skoki-cukru-i-indeks-glikemiczny-ig.html

      Usuń
    4. No tak to jest,że człowiek myśli,że robi dobrze,a jak się zastanowić to większość starań idzie na marne. Dlatego nie ma co dać się zwariować. Ale świadomość tez jest ważna:)
      Dziękuję za odpowiedź i życzę dalszych pomysłów!
      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Na śniadanie w piątek będą!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysły widzę mamy takie same...;)) podobne placuszki robiłam w weekend:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, widziałam u Ekożerców, prawie identyczne, ja też jadłam z dżemem.

      Usuń
  5. Świetny pomysł! Te placki na pewno muszą być pyszne :) Na pewno je zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  6. jutro będą moje! :)

    OdpowiedzUsuń