Kolejny przepis zainspirowany bardzo podobnym, znalezionym w książce "Poniedziałki bez mięs".
Zrobiłam sobie swoją, lekko zmodyfikowaną wersję do pracy, spakowałam ją do słoiczka i zjadłam przytulona do kaloryfera, podczas lekcyjnej ciszy...
Do zrobienia owego musli potrzebujecie
sezam (u mnie z firmy Sante)
ziarna słonecznika
suszone morele bez siarki (dostępne w sklepie BadaPak)
wyciśnięty sok z pomarańczy
jabłko starte na tarce
Zaczynamy od części płatków zalanych sokiem z połowy pomarańczy, potem sezam, słonecznik, kilka pokrojonych na mniejsze kawałki moreli, znowu płatki orkiszowe i sok z połowy pomarańczy, starte jabłko i na sam wierzch gryka.
To wszystko siedziało w słoiku całą noc.
Było niebiańsko pyszne, chrupiące i aromatyczne.
Do powtórki!
mam taki słoiczek w domu! :) piękne, cudowne... wierzę na słowo że pyszne! trzeba przetrenować! : )
OdpowiedzUsuńfantastyczne ! bez cukru i oleju, za to z samych świeżych składników :)
OdpowiedzUsuń