Strony

poniedziałek, 3 listopada 2014

Jajecznica z soyami grecką i tosty z "paniuni"

Jakiś czas temu w ofercie Lidla można było kupić bardzo dobrej jakości opiekacz, zwany przez nas "paniunią", w którym przygotowuje się tradycyjne, włoskie kanapki - panini. Zakochaliśmy się w tym urządzeniu od pierwszego wejrzenia i tradycyjne stały się leniwe, niedzielne śniadania, kiedy to wspólnie przygotowujemy grzanki z serem, robimy jajecznicę, herbatę (dziś wodę brzozową...mniam) i zasiadamy do stołu słuchając "Zagadkowej Niedzieli" w Trójce. 

Tym razem do naszych zapiekanek dołożyliśmy rarytas jakim jest wędlina sojowa, którą ze względu na ograniczoną dostępność i nie ma co ukrywać cenę jadamy od wielkiego dzwonu. Dziś mieliśmy okazję spróbować soyami greckiej firmy Prosoya, którą nabyłam podczas ostatnich zakupów w sklepie Ekolandia24.pl

Wędlinka bardzo smaczna, gęsto wypełniona oliwkami, papryką i przyprawami. Część plasterków użyliśmy do grzanek, część do jajecznicy - wcześniej pokroiliśmy wędlinę w kosteczkę i zarumieniliśmy na maśle klarowanym. 
Grzanki z serem i wędliną sojową przełożyliśmy po zapieczeniu sałatą, bo zielenina musi być obecna na naszych talerzach codziennie nie tylko od święta :) 

2 komentarze:

  1. Ja miałam przyjemność próbować innej wędliny sojowej i muszę przyznać że sprawdziła się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej nie próbowałam, ale często kupuję polsoję i baaardzo lubię:-)

    OdpowiedzUsuń