Strony

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Tort reggae - A lalala long PEACE&LOVE

Urodziny.
Wyjątkowy dzień, chciałoby się żeby wszystko było idealne i specjalnie dla nas. 
Więc najlepiej zrobić sobie tort samemu, przynajmniej wiemy, że nie władowaliśmy w niego tony masła, pół tony kremówki i ćwierć tony cukru. 

A na dodatek ma barwy mojego serducha muzycznego ;) KLIK

Biszkopt (przepis z książki Thermomixa i aby wyszedł powinien być w tym sprzęcie zrobiony, powiększyłam proporcję na półtora porcji, aby mieć pewność, że ciasto będzie odpowiedniej wysokości). Piekłam w tortownicy śr.25 cm
6 jaj
300 gram cukru trzcinowego nierafinowanego
300 gram mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

Cukier zmiel na puder (ok. 15 sekund obroty Turbo). Nałóż motylek i wbij jajka, ucieraj 1,5 minuty w temp. 45 stopni na obrotach poz.3. Ściągnij motylek, miksuj minutę na pozycji 6. Dodaj pozostałe składniki (sypkie) i wymieszaj za pomocą kopystki ok. 30 sekund na poz. 3. Przelej do tortownicy (u mnie wysmarowana lekko tłuszczem), piecz 30 min. w 180-200 stopniach.

Masy (właściwie dżemy? frużeliny?) są 3:


Czerwona 

- pół kilograma truskawek
- kopiasta łyżeczka agaru

Truskawki myjemy, miksujemy na mus. Przekładamy do rondelka, doprowadzamy do wrzenia. Ściągamy z ognia, dodajemy agar i dokładnie mieszamy. Nastawiamy na małym ogniu i podgrzewamy jeszcze 5 min. Przekładamy do miseczki i czekamy, aż agar zacznie tężeć.

Żółta
- 4 banany
- 1 łyżeczka agaru (czubata)
- szczypta kurkumy

Owoce kroimy na małe kawałki, wrzucamy do rondelka i podgrzewamy. Miksujemy i dorzucamy agar i kurkumę podgrzewamy jeszcze 5 min. Przekładamy do  miseczki. Czekamy na stężenie.

Zielona

- 5 owoców kiwi
- 3 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego
- 2 łyżeczki agaru

Obieramy owoce, kroimy w małą kosteczkę, posypujemy cukrem. Gdy powstanie nam dużo soku, można go odlać do szklanki (potem nasączyć nim jeden płat biszkoptu), a posłodzone owoce miksujemy i podgrzewamy, dodając od razu agar. Przelewamy do miski i czekamy na stężenie. "Ważne jest, aby trzymać kiwi najkrócej, jak się da na ogniu. Inaczej może stracić swą intensywną barwę, która jest ogromnym atutem podczas strojenia ciasta. Tak więc podgrzewamy, wsypujemy agar, pozwalamy bulgotać max 3 min. i zestawiamy z ognia."*



Ostudzony biszkopt kroimy na 4 warstwy. Postępujemy intuicyjnie, czyli smarujemy masą pierwszy płat ciasta, przekładamy kolejnym, smarujemy drugą masą, potem trzeci płat i trzecia masa i ostatni płat biszkoptu.

Wierzch warto posmarować np. deserkiem z mleka sojowego lub serkiem homogenizowanym (u mnie smak straciatella), można też udekorować owocami.


* KLIK

1 komentarz: