Zielone naleśniki poznałam dzięki...mojemu uczniowi, który zajadał się nimi podczas II śniadanie w szkole. Mama przygotowuje mu takie zielone ślimaczki dość często, aż w końcu poprosiłam o przepis :)
Składniki na 7-8 naleśników
250 gram mąki orkiszowej typ 630 (Gdańskie Młyny)
2 szklanki wody gazowanej
płaska łyżeczka soli
jajko
150 gram szpinaku
Szpinak udusić i odparować wodę, można doprawić, choć nie jest to konieczne, ponieważ nadzienie będzie dość intensywne. Przestudzony szpinak połączyć z pozostałymi składnikami na naleśniki. Smażyć na rozgrzanej patelni (u mnie posmarowana olejem przed pierwszym smażeniem).
Nadzienie
jest w zasadzie dowolne, każdy może sobie zawinąć to co lubi i ma pod ręką,
ja dziś proponuję nadzienie z cukinii, żółtej papryki i camemberta light.
Cukinię pokroić w cienkie plasterki, paprykę w małą kostkę, rozłożyć na patelni i dusić pod przykryciem, aż cukinia zmieni kolor, a papryka będzie miękka, przyprawić do smaku. Ściągnąć z ognia i dołożyć camemberta pokrojonego w kostkę (będzie miał tendencję do lekkiego roztopienia). Taki farsz nakładać na nalesniki, zwijać w rulonik i kroić w kawałki, przekłuwając wykałaczką, aby się nie rozwijały.
Danie sprawdzone na prywatkach, spotkaniach rodzinnych!
Zgłaszam do akcji: