poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Hot-wegi

Czasami każdy z nas ma ochotę na fast food'a, czy to wegetarianin czy to osoba na diecie. 
I JEŚLI JEST OCHOTA TO TRZEBA ZJEŚĆ.

Tylko mała sugestia - zróbcie sobie fast food'a sami! 
U nas dziś hot-wegi czyli buła paryska naszpikowana warzywami i najważniejsze parówkami, sojowymi oczywiście.


To nie pierwsze nasze parówki sojowe ale zdecydowanie najsmaczniejsze, jak do tej pory. Mają wyraźny smak, zwartą konsystencję  -  nie są w żadnej zalewie, która cieknie po palcach przy wyjmowaniu, elegancko zapakowane w hermetyczne opakowanie foliowe idealnie nadają się na podróż czy do pracy. Nie zawierają konserwantów i cholesterolu.


A jak zrobić hot-wegi dla 2 osób, idealne na obiad?

Bułkę paryską przecinamy w połowie, a potem wzdłuż boku. Wydrążamy miąższ bułki. Układamy w środku np. pokrojoną w plastry paprykę, obrane z folii parówki oraz obgotowanego brokuła i ewentualnie ser żółty lub wędzone tofu. Wsadzamy do nagrzanego piekarnika (180st.) na ok. 5 minut, wyciągamy i zjadamy. Można polać ketchupem lub sosem czosnkowym. 

Oczywiście to tylko jedna z propozycji, polecam także wersję z bułką podłużną z ziarnami, z pomidorkiem lub ogórkiem kiszonym.  

17 komentarzy:

  1. Kiedyś próbowałam przerzucić się na te parówki, ale ich smak mnie odrzucał. Przestałam w ogóle spożywać parówki po prostu :)

    Niestety całkowicie z mięsa nie udało mi się zrezygnować i raczej nie dam rady, w związku z pracą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wegetarianką nie jestem, ale myślę, że to danie będzie tez smakować w wersji mięsnej. Tak czy owak, wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że będą smakować, ale jednak nie polecam parówek mięsnych, chyba, że ktoś potrafi sam robić...tyle się słyszy co się tam wrzuca, że aż włos się jeży...

      Usuń
  3. pycha, ja robię sobie wegetariańskie hamburgery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to my też, szczególnie takie na grilla ;) mniam :)

      Usuń
  4. Wygląda pysznie. A powiedz jak smakują sojowe parówki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hym, to kwestia przypraw, mają konsystencję i wygląd parówki mięsnej ale nie są tłuste. Te co my używaliśmy były o smaku chilli więc przy jedzeniu czuć było ostrą papryczkę. Ciężko opisać smak ;)

      Usuń
    2. Muszę przetestować parówki sojowe. W sumie niestety lubię czasem parówkę zjeść, ale te zwykłe mięsne ( lub raczej pseudo-mięsne) sprawiają że zwyczajnie źle się czuję. Więc z nich zrezygnowałam. Poza tym nie kupujemy ich ze względu na młodego. On jest totalnie mięso, parówko i kiełbaso żerny! Więc chcę go trochę oszczędzić. Mięso chce ok, ale w parówkach nie wiadomo co jest, lepiej więc szukać alternatyw

      Usuń
    3. Najlepszym testerem smaku będzie zatem MŁODY :)

      Usuń
  5. Twoje hot-wegi wyglądają niezwykle apetycznie; parówki sojowe mniam mniam, dawno nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń
  6. ale rumiana! ślinka cieknie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Koralinko Kochana , spróbuj kotletów sojowych marynowanych (w czosnku , papryce i ziołach prowansalskich z łyżką oliwy ) i pieczonych na grillu. Zakochałam się!!!!!!!!!!!!!!!!! są pyszne i .... mojego autorstwa. Miał być grill nie było mięcha a było pysznie. Ja niestety tak pięknie pisac niepotrafię, tymbardziej zdjęć klikać tak ślicznych :)

    Pozdrawiam,
    Bluetower z V

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko nie kupujcie parowek sojowych z puszki ! sa drosze i ochydne ! hehe jestem weganka i czegos tak ohydnego nigdy nie jadlam .za to te parowki sa dobre ! choc fanka parowek nigdy nie bylam to jednak na sniadanie z chlebkiem , keczupem , musztarda labo zapiekane w ciescie francuskim czy jako hod dog w bagietce - super sprawa !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację tez z puszki się nie umywają do tych z Polsoi.

      Usuń
  9. Ale! Ale!
    Nie wiem czy te parówki takie zdrowe, ponieważ w składzie zawierają aromaty oraz karagen.
    Nie polecam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...