Jest to najlepsza wersja domowego mleka jaką do tej pory robiłam - aromat maku, jego słodkawo-orzechowy smak z lekko miodową nutą sprawia, że codziennie mamy święta. Kombinowałam już z wieloma wariantami, aż wreszcie zdecydowałam, że podzielę się z Wami przepisem - wszak niebawem grudzień, a jak wiemy w grudniu króluje MAK - a to kutia, a to makówki, a to rolady makowe...Dlaczego więc nie zrobić mleka makowego? Może być ono dodatkiem do ciast, można przygotować na nim owsiankę, czy zalać musli. Ja lubię wypić szklankę ciepłego mleka makowego przed wyjściem rano do pracy, ponieważ świetnie rozgrzewa.
Wersja podstawowa mleka z maku została zaczerpnięta z bloga From movie to the kitchen. Ja przygotowuję mleko makowe w Thermomixie, wersję tradycyjną znajdziecie u źródła.
szklanka maku (u mnie najczęściej mak biały, który można kupić w sklepie BadaPak)
pół szklanki ciepłej wody
750 ml mleka (może być roślinne, np. owsiane)
2 łyżki miodu (ew. syropu z agawy dla wegan)
Mak wsypujemy do naczynia miksującego, zalewamy wodą i podgrzewamy do 60 stopni przez 10 minut na niewielkich obrotach. Mak w tym czasie namoknie i łatwiej będzie go zmiksować, aby wydobyć z niego to co najlepsze. Po tym czasie dodajemy mleko i znowu podgrzewamy do temp.60 stopni, zajmie to ok. 5 minut. Następnie dodajemy miód i miksujemy około 30 - 60 sekund mleko na najwyższych obrotach. Przelewamy do dzbanka.
Osobiście nie odcedzam maku od mleka, ponieważ lubię dodać sobie łyżkę "pulpy" makowej do owsianki, a i w piciu też nic mi nie przeszkadzają te małe drobinki (oczywiście można bawić się w przecedzanie).
Kto nie ma Thermomixa to będzie musiał trochę pomęczyć blender lub moździerz aby rozdrobnić mak, ponieważ to właśnie we wnętrzu tych drobinek kryje się najwięcej wartości odżywczych - głównie wapnia, żelaza i witaminy B3, aby łatwiej je przyswoić mak należy zmielić.
Za każdym razem możemy wyczarować inny smak mleka makowego dodając np.:
- kilka goździków
- laskę wanilii
- laskę cynamonu
- kardamon
Mleko z maku można przechowywać w lodówce 2-3 dni, a pulpę makową można wykorzystać do ciasta makowego.
Makowe mleko widzę pierwszy raz! Ale nie mając termomixa, ani osłoniętego blendera, nie widzę szans dla jego powstania w moim domu ;p
OdpowiedzUsuńTeż nigdy nie widziałam makowego, ale musi być super, uwielbiam mak i też bym nie odcedzała ;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmleko makowe? mi przychodzi do głowy - kompot z maku :P narkotyk..
OdpowiedzUsuń