Znalazłam je na portalu wegedzieciak.pl i wiedziałam, że muszę spróbować - bo ilość pochlebnych opinii na ich temat była powalająca. Kasza jaglana, soczewica i przysmażona cebulka - czyż to może być niesmaczne? Nie ma opcji! Do tego pikantny sos pomidorowy z czosnkiem i cebulką oraz makaron.
Obiad z serii tych idealnych.
Obiad z serii tych idealnych.
Składniki na 20 pulpetów (wegańskich)
2 duże cebule
2 łyżki oleju do smażenia
przyprawy wg uznania
Kaszę i soczewicę należy przepłukać pod bieżącą, zimną wodą. Przełożyć do garnka i zalać 4 szklankami ciepłej wody. Doprowadzić do wrzenia, gotować około 40 minut, aż do całkowitego odparowania wody. Cebule pokroić w kostkę i zarumienić na rozgrzanym oleju. Ciepłą kaszę z soczewicą połączyć z zeszkloną cebulką, siemieniem lnianym i przyprawami - zmiksować do uzyskania w miarę gładkiej masy. Łyżką nabierać ciepłą masę i formować kulki, układać je na tacy. Odstawić do całkowitego ostygnięcia - można nawet wstawić do lodówki na 2-3 godziny, wtedy będą miały jeszcze lepszą konsystencję.
Użyłam składników firmy Sante (kasza jaglana, soczewica czerwona, siemię lniane)
W tym czasie przygotować sos pomidorowy (wersja najprostsza)
opakowanie przecieru pomidorowego w kartoniku
2 ząbki czosnku
cebula
przyprawy czerwone (papryka słodka, chilli, mieszanka ostra oraz sól)
łyżka oleju do smażenia
Czosnek i cebulę poszatkować, przysmażyć na patelni z olejem do zarumienienia, zalać przecierem pomidorowym i doprawić do smaku. Zagotować. Do gorącego sosu przełożyć tyle pulpetów ile będziemy w stanie zjeść i całość trzymać na wolnym ogniu, aby pulpety się zagrzały.
W osobnym garnku ugotować ulubiony makaron, odcedzić i przełożyć na talerz. Polać sosem i przełożyć pulpety na talerz.
Smacznego!
Uwielbiam pulpety i kaszę jaglaną! Pomimo tego, że wegetarianką nie jestem, dodaję do zakładek i na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńoooo, muszę koniecznie takie zrobić! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione pulpeciki! <3
OdpowiedzUsuńJakie przyprawy będą pasować do kotletów? :)
OdpowiedzUsuńMożna użyć gotowej mieszanki do kotletów mielonych (bardzo ją lubię), lub po prostu sól, pieprz i trochę papryki czerwonej.
UsuńCzy te pulpety mozna zamrozic przed gotowaniem ich w sosie , czy moze lepiej zamrozic calosc? pytam bo to bardzo fajne danie a w zyciu studenckim nie zawsze jest czas na przygotowywanie posilkow a takie zamrozone to oszczednosc czasu :)
OdpowiedzUsuńPulpety najlepiej zamrozić same, bez sosu, każdą kuleczkę osobno gdy trzeba będzie to się je tylko wyciągnie i wrzuci do sosu.
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś:) są pyszne. Pani Koralino - gratuluję pomysłów i przepisów. Czekam z niecierpliwością na kolejne!!! zaglądam tu codziennie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ania
Witam
OdpowiedzUsuńwłaśnie zrobiłam pulpety - ale nie da się ich formować strasznie się kleją, co zrobiłam nie tak ?