Na facebookowej stronie QuchniWege (tutaj) pytałam Was o to czy z mrożonych śliwek można zrobić ciasto drożdżowe, sprzeciwu nie było, były za to dobre rady - więc - oto jest:
Składniki na ciasto
450-500 g mąki pszennej pełnoziarnistej (polecam Lubellę, bo jest drobno zmielona)*
Składniki na ciasto
450-500 g mąki pszennej pełnoziarnistej (polecam Lubellę, bo jest drobno zmielona)*
50 g świeżych drożdży
50 g masła (oleju) kokosowego
szklanka mleka
5 łyżek stevii Stevija w krysztale
jajo
szczypta soli
śliwki - wydrylowane i przekrojone na pół, mogą być mrożone - jednak trzeba je wcześniej doprowadzić do używalności, czyli rozmrozić i odsączyć (najlepiej na sitku)
Składniki na kruszonkę
60 g mieszanki orzechów (ja użyłam mieszanki z Lidla)
40 g masła (oleju) kokosowego
łyżeczka cynamonu
3-4 łyżki stevii Stevija w krysztale
Robimy zaczyn z 3 łyżek mąki, stevii, szczypty soli, drożdży i mleka - jeśli nie macie Thermomixa to użyjcie ciepłego mleka i dokładnie wymieszajcie wszystkie składniki. Użytkownicy TM nastawiają temperaturę na 50 stopni, czas 5 minut i obroty pozycja 2.
Gdy mamy już dokładnie wymieszany zaczyn zostawiamy go "w spokoju" i zajmujemy się resztą.
Roztapiamy olej kokosowy (np. w małym rondelku), przesiewamy mąkę i dodajemy wraz z jajkiem do zaczynu. Wyrabiamy ciasto - w razie potrzeby podsypujemy mąką.
Ciasto wykładamy do formy, układamy na nim śliwki (skórką do dołu).
Robimy kruszonkę:
orzechy, olej kokosowy w formie stałej i stevię mielimy 10 sekund na pozycji 5-6, można użyć blendera.
Powstałą chrupiącą masę rozcieramy nad ciastem.
Pieczemy około 40 minut w temp. 180 stopni (warto zerkać na kruszonkę i w razie wyraźnego rumienienia się można przykryć ciasto folią).
*U mnie mieszanka mąk - przeważała pełnoziarnista Lubella, ale były też ze dwie łyżki gryczanej, trochę owsianej, resztka żytniej pełnoziarnistej - jednak na niedzielny obiad z rodziną, polecam użyć jednego rodzaju mąki, nie każdemu będzie pasował cięższy wariant drożdżowca, a szkoda psuć to wspaniałe połączenie śliwek, cynamonu i orzechów z nutą kokosa tekstami typu "dobre, ale mało drożdżowe..." - choć dla mnie i dla mojego męża, ciasto jest idealne, a kruszonka najlepsza jaką kiedykolwiek jedliśmy!
Ciasto zrobiłam używając Thermomixa, wyrobienie ciasta zajęło 2 minuty, a przygotowanie kruszonki 10 sekund.
Ciasto byłoby wegańskie gdyby nie dodawać jajka i mleko zamienić na roślinne, jednak nie wiem czy drożdżowiec można robić bez jajka, osobiście nie próbowałam...jeszcze ;)
Ach, i ta lekko przypalona kruszonka ;)
To właśnie moje umiejętności cukiernicze ;p
Ach, i ta lekko przypalona kruszonka ;)
To właśnie moje umiejętności cukiernicze ;p
Zamiast jajka sprobuj dodac puree z pieczonej dyni. Mniej - wiecej 1 jajko - 1 lyzja puree. A poza tym - mozna robic drozdzowe bez jajek. jest takie bardziej przasnie, chlebowe, ale jest ok:-)
OdpowiedzUsuńCo tam przypalona kruszonka.. można przemilczeć ;p
OdpowiedzUsuńPewnie, że można robić drożdżowiec bez jajka! Ja robię wersję wegańską od dawna :)
OdpowiedzUsuńwystarczy zamiast jajka, dodać puree z jednego jabłka :)
OdpowiedzUsuń