Nie wiem ile czasu zajmuje przygotowanie kotletów mielonych mięsnych, ale moje burgery fasolowe to kwestia poświęcenia 20 minut. Chyba szybko, co? Jeśli użyjemy fasoli suchej, dochodzi czas moczenia i gotowania ziarna, ale przecież to nie absorbuje naszego czasu, moczenie odbywa się przeważnie w nocy, a gotowanie fakt trwa około godziny, ale nie trzeba stać nad garem i patrzeć...Osobiście gotuję fasolę wieczorem a następnego dnia poświęcam tylko wspomniane 20 minut na przygotowanie obiadu.
Składniki na 10 kotletów
szklanka suchego ziarna fasoli (użyłam fasoli czarnej dostępnej w sklepie BadaPak)
duża cebula
łyżka oleju
przyprawy
do panierowania
jajko
bułka tarta wymieszana z płatkami owsianymi
Fasolę moczymy 12 godzin, gotujemy ponad godzinę (do względnej miękkości) i studzimy. Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy na rozgrzanym oleju. Całość (wraz z przyprawami) przekładamy do miksera/blendera - ja oczywiście do Thermomixa - i miksujemy do czasu uzyskania w miarę gładkiej masy (Thermomix potrzebuje na to minuty, obrotów 6-7 i lekkiej pomocy przy zbieraniu masy ze ścianek naczynia). Formujemy kotlety, które obtaczamy w rozkłóconym jajku i w bułce po czym smażymy je na patelni do uzyskania złotego koloru panierki.
Moje kotlety powędrowały do bułeczek "ciabattek cebulowych" które dokładnie wyłożyłam rukolą, obsypałam siemieniem lnianym i psiknęłam lekko ketchupem pikantnym.
Wystarczyły 2 bułki, żeby zdrowo najeść się na pół dnia!
Wiem, że fasola kojarzy się z białym jaśkiem, ewentualnie kolorem czerwonym, a tu proponuję Wam fasolę czarną - dlaczego? A no dlatego:
ma właściwości przeciwuletniające, dzięki zawartości antocyjanów nadających jej ciemną barwę.
Fasola czarna obok niewątpliwych zalet charakterystycznych dla wielu legumin takich jak: bogactwo protein, błonnika, molibdenu, cynku i miedzi, posiada również właściwości chroniące nasz organizm przed starzeniem się i degeneracją. Wszystko dzięki antocyjanom. *
*źródło
Wiem, że fasola kojarzy się z białym jaśkiem, ewentualnie kolorem czerwonym, a tu proponuję Wam fasolę czarną - dlaczego? A no dlatego:
ma właściwości przeciwuletniające, dzięki zawartości antocyjanów nadających jej ciemną barwę.
Fasola czarna obok niewątpliwych zalet charakterystycznych dla wielu legumin takich jak: bogactwo protein, błonnika, molibdenu, cynku i miedzi, posiada również właściwości chroniące nasz organizm przed starzeniem się i degeneracją. Wszystko dzięki antocyjanom. *
*źródło
Ale bym zjadła takiego burgera! Następnym razem jak będę Mężczyźnie przygotowywać mięsnego burgera sobie zrobię fasolowego :)
OdpowiedzUsuńU mnie stały punkt na liście miesięcznych planów obiadowych (tak robię plany miesięczne :P - realizuje mniej więcej w 60% :] )
OdpowiedzUsuńJa niedawno robiłam z białej fasoli zamiast tradycyjnych mielonych na obiad i mój mężulek się nie zorientował, że były bezmięsne :) strasznie oczy wybałuszył jak mu powiedziałam, że jadł fasolę. Super pomysł i wykonanie jak zawsze mistrzowskie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację!!
OdpowiedzUsuńJakie przyprawy dodajecie do tych kotletow, poza sola i pieprzem, jakies ziola? Z gory dziekuje za pomoc.
OdpowiedzUsuńMieszanka do gyrosa :) Majeranek, ostra papryka i np. gotowe mieszanki do pasztetu. Mniam.
UsuńMałe pytanko - można się uśmiechnąć o jakieś namiary na tę surówkę z głównej fotki na fb?
OdpowiedzUsuńAnia, która nadesłała zdjęcie konkursowe napisała tak: "Na spodzie mix sałat, do tego surówka z kapusty, marchewki, ogórków, papryki" :)
Usuńno właśnie mi chodzi o tę z kapusty, marchewki, jadłam gdzieś taką i jest pyszna tylko nie znam przepisu :) szkoda, że nie podała :D
OdpowiedzUsuń