Makaron mogłabym jeść codziennie, tylko zdrowy rozsądek mnie przed tym chroni, bo pewnie znowu wyglądałabym jak kuleczka :) Coraz częściej przekonuję się do makaronu na słodko, z owocami i bakaliami, jest to miłe urozmaicenie obiadów, szczególnie latem, kiedy wysyp jagód, malin i borówek jest największy. Tym razem zapraszam Was na makaron z jagodami w wersji wegańskiej - ze śmietanką sojową, neutralną w smaku, bogatą w białko i nadającą się nie tylko dla wegan, ale także dla osób uczulonych na białko mleka.
Takie cuda jak śmietankę sojową można nabyć w internetowym sklepie Evergreen, któremu dziękuję za możliwość wypróbowania nietypowych produktów wegańskich.
Owoce jakich użyjemy do przygotowania oczywiście mogą ulec zamianie na inne, a śmietana może być też zwykła (choć osobiście wybrałabym w takiej wersji jogurt bałkański lekki).
Całość przygotowania zajmuje tyle co ugotowanie makaronu, a im więcej jagód zmiksujemy tym więcej sosu otrzymamy. Danie nadaje się do spałaszowania na łonie natury, jest równie smaczne na ciepło jak i na zimno, wystarczy przełożyć zmieszany makaron z owocami do pojemnika i w drogę!
Składniki na 2 porcje
makaron pełnoziarnisty (np. gniazda)
2 szklanki jagód
4 łyżki śmietany sojowej
płatki migdałów
ewentualnie odrobina syropu z agawy lub innej substancji do słodzenia (u mnie obyło się bez niczego)
Makaron gotujemy w wodzie. W drugim garnku dusimy jagody ze śmietaną, część jagód warto rozgnieść widelcem (lub blenderem), aby puściły sok, jeśli jest taka potrzeba dosładzamy.
Gdy makaron będzie już ugotowany dodajemy go do jagód
i mieszamy, ozdabiamy migdałami.
i mieszamy, ozdabiamy migdałami.
Oj, też kocham makaron :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda.
Ale pięknie wygląda taki fioletowy makaron z migdałową posypką :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, a jagód zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńmmm jagody !! super makaronowy przepis ;D wygląda cudnie !
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli ;*
Genialnie wygląda! Aż szkoda jeść :)
OdpowiedzUsuńKarolino czy Twój pamiętnik nie będzie już dostępny dla zarejestrowanych? Jeżeli tak to szkoda , milo go się czytało i dodawał otuchy w walce z kilogramami.pozdrawiam.Dorota
OdpowiedzUsuńPóki co zablokowałam "tylko dla znajomych" gdyż podejrzewam, że zrobi się bardzo osobisty :) Zresztą jakieś zeschizowane katoliczki rzuciły się na bloga i teraz będzie też moderacja komentarzy czego wolałam unikać, no ale niestety...
Usuńmm.. pysznie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za przepis do Jagodowo Nam 5! :)
O ja cie, wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuń