Szybkie ciasto, proste w wykonaniu, bogate w wartości odżywcze ze względu na obecność amarantusa, migdałów, jagód goji, rodzynek oraz karobu.
Przepis wygrał w moim konkursie, gdzie fundatorem nagród była STEVIJA - tu macie oryginał KLIK
Przepis wygrał w moim konkursie, gdzie fundatorem nagród była STEVIJA - tu macie oryginał KLIK
Amarantus - to cenne źródło białka - ma go więcej niż mleko. Jest to białko o
wysokim stopniu przyswajalności a jego ilość nie obniża się podczas
procesów technologicznych. Wartość białka w amarantusie wynosi 75 %. Dla
porównania: w mleku jest go 72 %, w mięsie 70 %, w soi 68 %.
Karob - zawiera dużo wapnia, fosforu, potasu oraz magnezu i żelaza, poza tym
mangan, bar, miedź oraz nikiel.
Proporcje na keksówkę
1,5 szklanki mąki (u mnie szklanka mąki z amarantusa firmy EkoProdukt oraz 1/2 szklanki mąki pszennej z kłoskiem - witaminowej - firmy Gdańskie Młyny)
3 łyżki płatków owsianych tradycyjnych górskich
2 szklanki mleka sojowego
2 łyżki stevi w proszku (np. firmy Stevija)
4 łyżki karobu (dostępny w dobrej cenie w sklepie Ekolandia24.pl)
6 łyżek oleju rzepakowego
garść rodzynek (ja kupuję niesiarkowane z Lidla)
garść jagód goji (dostępne z firmy Sante)
2 garście migdałów (np. z BadaPak)
opakowanie przyprawy do piernika
łyżeczka proszku do pieczenia
Jeśli macie migdały w całości (można użyć też płatków) to należy je rozdrobnić np. w Thermomixie po czym uprażyć na suchej patelni.
Mąkę, proszek do pieczenia, karob, rodzynki, jagody, przyprawę do piernika i płatki owsiane oraz stevię wymieszać w misce. Mleko połączyć z olejem i zalać płynem suche składniki w misce, mieszać do uzyskania jednolitej masy, dodać prażone migdały i lekko zamieszać. Wyłożyć do foremki. Piec 40 minut w temp. 180 stopni.
Piernik ze względu na amarantus i karob jest niezwykle wilgotny, ale nie rozwala się! Ma się wrażenie, że w środku jest rozpuszczona czekolada :)
Przepis zgłaszam do kilku akcji:
Juz mi sie podoba. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wigotne pierniki.
OdpowiedzUsuńzrobię to ciasto chociaż raczej przy użyciu po prostu mąki razowej, bo w moim miasteczku ciężko o amarantusową. smak będzie inny, ale może zupełnie odbiegać nie będzie;)
z razową również wyjdzie pyszny :)
UsuńPyszności! Cieszę się, że smakuje :)
OdpowiedzUsuńWtedy będzie równie pyszny! Amarantus nadaje takiego lekko orzechowego posmaku, no i właśnie daje wrażenie, że w środku jest rozpuszczona czekolada bo trzyma wilgoć, dlatego musiałam dac więcej mleka niż w oryginale - dlatego przy mące razowej daj najpierw 1.5 szklanki mleka!
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńpowiem tak: wygląda OBŁĘDNIE...
OdpowiedzUsuńpelen zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńmega! Nigdy mnie nie zawiodłaś z przepisami :) Czekam na przesyłkę z Karobem, więc lada dzień powinnam zrobić :D
OdpowiedzUsuńWyglada obrzydliwie... wybacz ale mi się nie podoba
OdpowiedzUsuńNie musi wyglądać :) Ma smakować - a tu nie można mówić o obrzydliwości bo w smaku obłędny:) Zrobię jeszcze jutro zdjęcia po całkowitym wystygnięciu, ciut lepiej wygląda :)
UsuńMam nadzieję ze się nie uraziłas tym komentarzem on nie miał na cielu obrażenia Ciebie... :)
UsuńTakiego piernika jeszcze nigdy nie spotkałam, ale podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń