Nie będę się tłumaczyć, bo powinnam dostać porządnego kopa w tyłek....ostatni miesiąc ciąży, a ja zebrałam się wreszcie zrobić wpis z jedzeniem. To może oznaczać powrót....ale wcale nie musi ;) Jak będę miała takie złote dziecko jak Tysia i przede wszystkim JA będę umiała się zorganizować w nowej sytuacji to oczywiście można liczyć na wysyp przepisów...ale czy będę umiała? Nie wiem, i jeszcze przez kilkanaście dni się nie dowiem.
Zapraszam dziś na spaghetti z cukinią (sezon trwa!) i cieciorką (bo białka nam trza) w sosie pomidorowym (bo on zawsze do makaronu pasuje).
Składniki na 2-3 porządne porcje obiadowe
opakowanie makaronu spaghetti
duża cukinia zielona
szklanka suchej cieciorki (ja mam wciąż zapasy z BadaPak)
duża cebula
kartonik przecieru pomidorowego (500 ml)
ulubione przyprawy
odrobina oleju do przysmażenia cebulki
Zaczynamy od cieciorki - niestety jak to strączek, trzeba ją namoczyć, co najmniej 12 godzin, a potem godzinę gotować. Cebulkę kroimy w kosteczkę i wrzucamy na głęboką patelnię z rozgrzanym olejem, "zezłacamy". Do tego wędruje pokrojona cukinia ZE SKÓRKĄ. Przykrywamy patelnię pokrywką, żeby cukinia zmiękła. Dodajemy przyprawy i przecier pomidorowy, a na sam koniec odsączoną z wody cieciorkę. Całość gotujemy razem max. 5 minut. W drugim garnku gotujemy spaghetti, wody nie musimy solić jeśli mamy dobrze doprawiony sos.
Łączymy makaron z sosem i...smacznego.