To moja ukochana potrawa z dzieciństwa.
Pamiętam pewne wakacje, które spędzałam u Cioci Marysi. Na pytanie co chcę na obiad bez wahania odpowiedziałam "barszczyk z ziemniaczkami na boczku". No to się ciocia ucieszyła, pobiegła do mięsnego, kupiła kawałek bekonu, podsmażyła, uprażyła, wymieszała i podała....
A ja w ryk.... o.O
Bo ziemniaczki miały być na boczku!
No to mi ciocia tłumaczy, że boczek jest o o tu pływa!
Ale ja nadal swoje....ziemniaczki miały być na boczku!
Ciocia załamana, nie wie o co mi chodzi...
A chodziło o to:
Ziemniaki leżą z boku talerza! Nie chciałam żadnego mięsa, chciałam żeby potłuczone ziemniaki z zasmażoną cebulką leżały sobie "na boczku"....
I dzisiaj też mi się zachciało ;)
300 gram buraków
3 ząbki czosnku
przyprawy wg uznania (u mnie dużo pieprzu, warzywko i jakiś mix przypraw na ostro oraz 2 łyżki barszczu w proszku)
woda (ok. litra)
duża cebula
3 ziemniaki
2 łyżki oliwy z oliwek (u mnie takiej z BioFuturo)
Buraki trzemy lub kroimy w małe kawałki (ja użyłam Thermomixa). Czosnek przeciskamy przez praskę. Zalewamy wrzącą wodą, doprawiamy do smaku i gotujemy ok.20 minut. Na patelni rozgrzewamy oliwę, smażymy pokrojoną cebulę na złoty kolor. Ziemniaki obieramy i gotujemy do miękkości.
Ugotowany barszcz przecedzamy przez sito (aby był "czysty"), zezłoconą cebulę dodajemy do ziemniaków - tłuczemy na papkę. Nakładamy ziemniaki z cebulką na talerz, zalewamy barszczem.
Kto z Was chciałby docenić moją metamorfozę (-25 kg) może to zrobić poprzez oddanie głosu w tym konkursie:
http://www.wegetarianie.pl/sexy/2012/details.php?image_id=67
Szczegóły po kliknięciu.
Zagłosujecie?
http://www.wegetarianie.pl/sexy/2012/details.php?image_id=67
Szczegóły po kliknięciu.
Zagłosujecie?
Uwielbiam taki barszcz :) Moja mama zawsze go robiła...
OdpowiedzUsuńa ja przyszłam zobaczyć co to za boczek:D bo przecież są parówki sojowe to może boczek sojowy tez jest hehehehhe
OdpowiedzUsuńGłos w konkursie oddany - cudowna metamorfoza. Gratuluje i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza :) A barszcz. nie szaleje za burakami, ale czasem zjem. Takie ziemniaczki, "na boczku" też :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! Ciekawe czy uda się wygrać, jest duża konkurencja bo Polki to ładne dziewuchy są :D
UsuńCo do barszczu z ziemniaczkami: moja Mama zabielała go zawsze śmietaną i dosmakowywała octem (ja używam teraz tylko jabłkowego) i tak smakuje mi on najlepiej, cóż - smak dzieciństwa... :-)
OdpowiedzUsuńCo do blogu: świetna stronka! Gratulacje! Człowiek czuje się tutaj jak u przyjaciółki na kawce ;-) Nie zadzierasz nosa i jesteś śliczną dziewczyną! Pozdrawiam z gorącego Paragwaju!
takiego wynalazku nigdy nie jadłam, więc ... właśnie go upichciłam :-) czysta poezja :D
OdpowiedzUsuń