Obudziłam się i mimo, że na zegarku nie było nawet szóstej postanowiłam już się nie kłaść, widocznie organizm już się zregenerował. Mąż ma takie same odczucie więc od rana krząta się po domu. Uwielbiam takie spokojne poranki, bez bieganiny, bez mycia zębów i suszenia włosów jednocześnie.
Dogodziliśmy sobie śniadaniem - omletem otrębowym z owocami.
Składniki dla 2 osób
4 jajka
60 gramów otrębów pszennych (u mnie z firmy BioFuturo)
5 tabletek słodzika stevii (rozkruszonych)
2 jabłka
banan
ćwiartka arbuza
Otręby zalać wrzątkiem, odstawić do wchłonięcia wody (powinno jej być niewiele, tyle aby otręby zmiękły, a nie pływały w kąpieli). Białka ubijamy na pianę. Żółtka mieszamy ze słodzikiem. Wszystko dodajemy do białek i smażymy na patelni (powstałą masę dzieląc na pół, najpierw jeden omlet, a po 10 minutach drugi).
Obkładamy go owocami np. borówkami, pokrojonym w plasterki bananem i rozdrobnionym arbuzem.
Prezentuje się bardzo apetycznie. :) Nie omieszkam się zrobić.
OdpowiedzUsuńCieszę się!
Usuńja uwielbiam otreby pszenne i jezeli robie sobie omlet, to wlasnie taki : p
OdpowiedzUsuńfajne polaczenie owocow, nigdy nie laczylam banana z arbuzem, pewnie bylo przepyszne :D
Oj tak smakowite! Trzeba korzystać z owoców póki w przystępnej cenie :)
UsuńAż mi w brzuchu zaburczało. ;) Wygląda baaardzo smacznie i serdecznie witam w akcji ArbuzLOVE! ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda, będę musiała sprawić sobie takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy,
ladiescooking
nie za bardzo rozumiem co robimy z żółtkami, skoro wszystkie otręby dodajemy do białek i na patelnie.. Także proszę o pomoc, bo przepis fajny :)
OdpowiedzUsuńŻółtka mieszamy ze słodzikiem. Coś jest niejasne? Otręby mają namoknąć, w tym czasie ubijamy pianę z białek a żółtka mieszamy ze słodzikiem, potem to wszysto razem mieszamy. Hym nie ma nic skomplikowanego....
UsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie, stevię jakiej firmy używasz? Z góry dzięki za odpowiedź :)
Mam taką jak podlinkowałam - STEVIJA - http://www.ekozercy.pl/propozycja/105
UsuńWszystko super wygląda i napewno nieziemsko smakuje. Ale ten słodzik :-( to takie niezdrowe!!!
OdpowiedzUsuń