Składniki
- 400 gram makaronu (razowy świderki)
- 3 duże pomidory
- niecała puszka kukurydzy
- niecała puszka groszku
- pół opakowania bobu (250gram?)
- pół papryki czerwonej
- garść słonecznika i garść pestek dyni
+ oliwa z oliwek i przyprawy
Makaron ugotować al'dente, pomidory i paprykę pokroić, warzywa konserwowe odsączyć z zalewy. Bób ugotować w osolonej wodzie (ok.15 min), lekko przestudzić i powyciskać go ze skórek (widać na zdjęciu). Wymieszać z oliwą i przyprawami.
Nie potrzeba nic innego, zjadłam duży talerz tej sałateczki i pękam w szwach. Dziś to już finito jedzenia...noo tylko do książki podziubię resztę bobu ;)
A ja czekam kiedy mój bób urośnie - już nie mogę się doczekać:))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nowa odsłona bloga - jest jaśniej i przytulniej:)
Pozdrawiam:)
Sylwia
Ależ zazdroszczę własnego bobu :) mam nadzieję, że w następnym roku też będę miała swój ogródeczek :)
UsuńPycha. Dzisiaj sobie coś takiego stworzę - nic trudnego, za to szybko i zdrowo - like it ! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńI jak wyszło? Smakowało?
Usuń