Kolejny przepis ze strony Red and Pale, tym razem obiadowo-deserowe naleśniki kakaowe, u mnie nadziane czereśniami, bananem i serkiem homogenizowanym. Niebo w gębie, albo bardziej obrazowo "orgazm w locie" hehe zgodnie z określeniem autorki owych naleśników.
szklanka mąki (u mnie pół na pół pszenna 450 i pszenna pełnoziarnista)
szklanka mleka 1,5%
2 jajka
2 pełne łyżeczki kakao (odtłuszczonego, typu Decomoreno)
3-4 rozkruszone tabletki słodzika (opcjonalnie inne słodzidło)
+ kapka oleju do pierwszego smażenia
Wymieszać wszystkie składniki, odstawić ciasto na ok.15 minut. Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni, posmarowanej tłuszczem przed pierwszym nalaniem ciasta. Wyszło mi 7 naleśników.
Smażyły się pięknie, bez rozrywania, przypalania czy innych ekscesów patelniowych. Ciasto jest elastyczne i wyraziste w smaku. Będę do nich wracać, bo jako jedna z niewielu osób nie umiem zrobić ciasta naleśnikowego "na oko", a tu jest wszystko ładnie i klarownie podane.
POLECAM :)
Jakie ładne :) a pełnoziarnista wersja baardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńWidzę ze nie tylko ty do ciasta naleśnikowego nie dajesz wody :D tak jak robiła moja mama i babcia
OdpowiedzUsuńto już wiem co jutro będę miała na obiadek dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńZaraz będę je robić:)
OdpowiedzUsuńZaraz będę je robić:)
OdpowiedzUsuńKArolinko - Odleciałam :D
OdpowiedzUsuńKlaudia2104
właśnie pochłonęłam je na śniadanko:) pycha:)
OdpowiedzUsuńMissButterfly83
Superancko!
Usuńprzepieknie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńA jak smakują?? Jeszcze lepiej :)
Usuń