Makaron z zielonym sosem to ostatnio moje ulubione danie, próbowałam już pesto z pietruszki oraz ze szpinaku, a dziś przyszła kolej na pesto z rukoli. Ostre w smaku, bardzo aromatyczne i niebanalne - a jakże proste w przygotowaniu. Do tego makaron pełnoziarnisty gniazda Lubelli i mamy obiad idealny w 15 minut. Dzięki sporej ilości siemienia lnianego powoduje, że danie bogate jest w wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które przyczyniają się do prawidłowego funkcjonowania hormonów, błonnik - eliminujący zaparcia i złogi jelitowe oraz witaminy E, B i magnez, wapń, cynk oraz żelazo. Siemię lniane zna i stosuje każda osoba wykluczająca mięso ze swojej diety, gdyż świetnie wyrównuje ono poziomy kwasów omega 3 do omega 6 w organizmie, co przy diecie mięsnej mają za zadanie ryby.
Jak donosi miesięcznik SuperLinia
"O pozytywnym wpływie lnu i zawartych w nim kwasów
omega-3 na serce i mózg wiadomo nie od dziś. Nowością jest zastosowanie
ich w kuracjach odchudzających. Dlaczego dietetyczni guru zalecają
produkty z lnu: olej, kaszki, siemię, a nawet... cukierki. Ponieważ
sycą, zmniejszają apetyt i spalają tkankę tłuszczową."
Także nie ma co się obawiać 90% zawartości NNKT w oleju lnianym, to samo zdrowie!"
pół opakowania gniazd pełnoziarnistych Lubella
60 g rukoli
50 g siemienia lnianego (EkoProdukt)
70 g uprażonych ziaren słonecznika (EkoProdukt)
2 ząbki czosnku
łyżka soku z cytryny
sól i pieprz do smaku
Makaron ugotować według instrukcji na opakowaniu.
Rukolę przepłukać pod bieżącą wodą. Ząbki czosnku wrzucić na wirujące noże Thermomixa, dodać pozostałe składniki i zmiksować do uzyskania konsystencji pesto, mniej więcej 5 sekund obroty 6-7.
Gdy pesto jest zbyt gęste - zbite - za sprawą dużej ilości ziaren należy dodać odrobinę wody lub oleju lnianego i jeszcze raz przemieszać.
Gdy pesto jest zbyt gęste - zbite - za sprawą dużej ilości ziaren należy dodać odrobinę wody lub oleju lnianego i jeszcze raz przemieszać.
Połączyć z ciepłym makaronem.
Smacznego!
Mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńpesto uwielbiam w każdej postaci, ostatnio próbowałam z botwinki, rewelacja, ale i tak hitem jest pietruszkowe :)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńPytanie może z innej beczki - otóż jestem początkującą wegetarianką i mam (moim zdaniem) problemy z komponowaniem posiłków. Czy na twoim blogu jest lub pojawi się notka na temat odpowiedniego wege jadłospisu ? Wiem, że nie jesteś specjalistą jednak z doświadczenia możesz się na ten temat wypowiedzieć?
OdpowiedzUsuńTaka moja propozycja :p
A co do pesto to nie przepadam, jednak może kiedyś wyprubuję :)
Gdy znajdę trochę wolnego czasu postaram się taką notatkę napisać, proszę o cierpliwość :)
UsuńSama prowadzę bloga, więc wiem że przygotowanie solidnej notki trwa ;)
UsuńWięc poczekam cierpliwie :)
Pyszne danie! Polecam :)
OdpowiedzUsuń